Wiatr Zmian wieje z Zachodu: Jak Europa Zmienia Kompas i Czemu Chiny się Cieszą?
Europa: Nowe Zielone Imperium czy Kolejna Sztuka na Wietrze?
Zewsząd dobiegają nas głosy, że Europa chciałaby pokazać światu, jak budować nowoczesny raj na ziemi. A my, tutejsi mieszkańcy, patrzymy z pełną powagą na te zaawansowane pomysły. Gdy Zachód kładzie nacisk na zeroemisyjność, czyste energię i rozbudowaną sieć regulacji, nie możemy się oprzeć wrażeniu, że ta europejska Eldorado to zgrabne puszczanie z dymem kolejnych miliardów euro. Ale przynajmniej tym razem o bardziej przyjemnym zapachu.
Zielony Biznes w Państwie Środka
Podczas gdy Europa odziała siebie w zielone mundury, Chiny, jak na starego mędrca przystało, powoli otwierają kolejne fabryki produkujące panele słoneczne i wiatraki. Najśmieszniejsze jest to, że to właśnie z Dalekiego Wschodu pochodzi lwia część produkcji, która ma zasilać europejski maraton czystej energii. A co na to Europa? Z pełnym przekonaniem stoi pod prysznicem swoich regulacji, nawet gdy rzeczywistość nieco koryguje ten utopijny obraz.
Symfonia w tonacji zielono-czerwonej
Najnowsze spotkania dyplomatów i ich nieco zawoalowane “gesty przyjaźni” zdają się być niczym partia szachów rozegrana na globalnej planszy. Z jednej strony Europa widzi się jako lider postępu, z drugiej Chiny zacierają ręce, czytając prognozy zysków. W końcu, nawet najlepszy koncept sprawiedliwości społecznej wymaga kapitału, a ten, jak można się domyślać, jest teraz produktem chińskiego eksportu w środku espasso naiwności europejskiego establishmentu.
Podsumowanie: Pęd o zielony tron, a w tle ukłony Chin
Nie sposób nie zauważyć pewnej ironii w tym całym zamieszaniu. Jak spojrzeć na to wszystko z perspektywy polskiej duszy, to można byłoby się pokusić o zamienienie tego na jakąś naszym sposobem rodzimą „grę o tron”. Polska, z jej historycznym duchem niepodległości i dumy narodowej, może tylko obserwować, jak ci najwięksi gracze kształtują świat zgodnie ze swoimi przekonaniami. Ale w ostateczności, to właśnie z różnych konfrontacji i wielu niekoniecznie oczywistych wyborów wyłania się nowa rzeczywistość geopolityczna.
Jedno jest pewne: Europa z jej ambitnymi planami i Chińska umiejętność przekształcania okazji w zysk, dają nam spektakl, którego rozmach i komercyjna machina mogą być zazdrośnie obserwowane nawet przez twórców najnowszych hollywoodzkich widowisk.