Wyświetlenia: 0

Od Łopaty do Satelity: Gdy Rolnik Zostaje Astronautą


Od Łopaty do Satelity: Gdy Rolnik Zostaje Astronautą

Polska, kraj kojarzony niegdyś wyłącznie z uprawą ziemniaków i hodowlą trzody, dziś zdobywa kosmos. Tak, właśnie tam, gdzie nie spodziewaliśmy się zobaczyć rolnika w gumofilcach, teraz krążą satelity z orzełkiem na burcie – czyż to nie jest krzepiąca wizja?

Polska Agencja Kosmiczna – Fabryka Marzeń

Rozwój Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) to nasz rodzimy przykład globalnego trendu, który mówi: dość ziemniaków, czas na gwiazdy! Spędzając lata na uprawie i sianiu sceptycyzmu, Polacy teraz obrali sobie za cel gwiezdną ekspansję. Jak się okazuje, Polacy dość szybko pojęli, że jedyne limity to te, które sami sobie narzucą – a być może niektóre z nich były zbędne.

The Wall Street Journal zauważyła niedawno: “Polacy to nie tylko pierogi i bigos, lecz także ambicje kosmiczne.” I choć brzmi to jak żart, patrząc na to, ile miliardów euro poszło na projekty związane z kosmosem, można powiedzieć, że zostawiamy po sobie ślad nawet w przestrzeni międzygwiezdnej.

Prawicowa Rajza na Księżyc

Na prawo spoglądając, widzimy konserwatywne wartości, które szukają swojego miejsca także w kosmicznej polityce. Zamiast tylko gonić za pięknymi ideami, teraz te idee doganiają Kosmos. Woda na Marsie? Może potrzebujemy Marsjańskiej Piątki dla Rodziny.

Konserwatywna rewelacja: “Nie ma na Ziemi, mamy na Marsie!”

Balans na Geo-Orbicie

Polska, dzięki swoim niebywałym zdolnościom dyplomatycznym, udało się ustawić kilka spotkań jeden na jednego, bo przecież wysłanie maila jakby to było zbyt banalne. Choćby niebanalny przykład spotkania polskiego ministra z Elonem Muskiem na rokowaniach na temat wspólnych misji. Musk, znany z bardzo bezpośredniego podejścia, zasugerował: “Co wy na wspólne ogrody działkowe na Księżycu?”

Finansowanie Kosmosu z Rolniczej Skarbonki

Mając na uwadze fakt, że teraz każdy mały rolnik marzy o tym, by jego produkty były serwowane w stacji kosmicznej, zaczynamy dostrzegać absurdalne przenikanie się tradycji i innowacji. Dofinansowane z Unii Europejskiej programy z rodzaju “Od pola po orbitę” dają rolnikom nowe spektrum działalności – teraz mogą spojrzeć na swoją hodowlę z jeszcze wyższej perspektywy, dosłownie.

Podsumowanie: Polska na Orbicie

Tak więc, gdyby ktoś jeszcze się zastanawiał, gdzie nas czeka przyszłość – to nie jest już tylko ziemia, to cały międzygwiezdny ogród. Polska ma ambicję przekształcenia się z kraju, który podąża za światowymi trendami, w kraj, który te trendy kreuje, choćby w kapryśnej dziedzinie eksploracji kosmosu. A jeśli komuś to z nas się nie podoba – zawsze możemy posadzić drzewo zamiast satelity, choć nie ma to zbyt wielkiego zysku w kontraktach na przyszłość.